Blog ubezpieczeniowy Multiagencji MSM.pl

Koronawirus to nie wymówka, czyli wysoka cena braku OC

UFG OC

Wirtualny policjant” UFG działa coraz sprawniej, a fundusz z roku na rok wystawia coraz więcej kar dla kierowców bez ważnej polisy OC na pojazd mechaniczny. Kryzys związany z pandemią nie jest zaś żadną wymówką. Wystarczy tylko jeden dzień przerwy w ubezpieczeniu, by zostać ukaranym. W dodatku lada moment kary UFG staną się wyższe.

Ponad 100 tysięcy wezwań do zapłaty od UFG w  2019 roku

Z roku na rok UFG wysyła o kilkanaście procent więcej wezwań do zapłaty. Kilka lat temu urząd wydawał około 50 tysięcy takich wezwań, by w 2019 roku było ich aż 127 tys. W 2020 roku sytuacja jest podobna. Tylko w ciągu dwóch miesięcy (marzec - kwiecień) UFG rozesłało 25 tys. kar dla kierowców bez ważnego OC.

W sprawozdaniu za rok 2019 UFG podało też, że w ubiegłym roku fundusz wypłacił blisko 100 milionów na odszkodowania dla pokrzywdzonych przez kierowców, którzy w chwili wypadku nie mieli ubezpieczenia OC pojazdu.

Sam fundusz w tym okresie zanotował zaś przychody na poziomie 569 mln zł, czyli o niemal jedną czwartą większe niż w 2018 roku. Na przychody UFG składają się nie tylko kary płacone przez kierowców bez OC, ale też składki od towarzystw ubezpieczeniowych. W praktyce oznacza to, że im więcej kierowców jeździ bez polisy OC, tym cena rynkowego tego ubezpieczenia jest wyższa.

„Wirtualny policjant” w akcji

Dawniej kary UFG były nakładane tylko wyrywkowo. Pojawiały się wtedy, gdy podczas kontroli policji (lub innych organów kontrolujących ruch drogowy) okazywało się, że kierowca nie ma ważnej polisy OC na swój samochód. Dziś zdecydowaną większość przypadków braku ważnego ubezpieczenia odkrywa tzw. wirtualny policjant, czyli specjalne oprogramowanie UFG.

Wirtualny policjant działa już od 2011 roku, a urząd cały czas rozwija technologię, w którą jest on wyposażony. Efekty są widoczne w liczbach, gdyż co roku system UFG wykrywa większą liczbę kierowców bez aktualnego ubezpieczenia OC.

Oznacza to, że dziś uniknięcie kary od UFG jest mało prawdopodobne. Dotyczy to także samochodów użytkowanych rzadko lub wręcz wcale. „Wirtualny Policjant” wykrywa praktycznie wszystkie przypadki braku OC, a kara jest wysyłana automatycznie. W  wyszukiwaniu nieubezpieczonych samochodów UFG posiłkuje się też danymi z CEPIK.

Warto też zauważyć, że od 2019 roku działa inny system UFG, który jest dedykowany wykrywaniu przestępczości ubezpieczeniowej. To spory problem, ponieważ szacuje się, że nawet około 10% roszczeń o wypłatę odszkodowań może być związanych z  przestępczością ubezpieczeniową.

OC pojazdów w czasach pandemii

Zasadniczo sytuacja kryzysowa związana z koronawirusem w żaden sposób nie zwalnia kierowców z obowiązku posiadania ważnej polisy OC na swoje pojazdy. Wnioski o umorzenie kary UFG uzasadniane sytuacją w kraju są w zdecydowanej większości odrzucane. Umorzenie kary jest możliwe wyłącznie w naprawdę nadzwyczajnych przypadkach.

Paradoksalnie zawarcie ubezpieczenia OC jest dziś prostsze niż przed pandemią. Nie trzeba nawet wychodzić z domu, czy podpisywać dokumentów. Wystarczy skontaktować się z agentem ubezpieczeniowym, by wystawić polisę zdalną za pośrednictwem komputera, czy telefonu.

Kary UFG coraz wyższe

Wielu kierowców uważa, że kary od UFG są zbyt wysokie. W  rzeczywistości jednak system karania za brak polisy OC na pojazd w  Polsce działa podobnie do systemów praktykowanych w innych krajach Unii Europejskiej.

W Polsce wysokość kar UFG jest powiązana z płacą minimalną, co oznacza, że każdy nowy rok oznacza podwyżki. Od 2021 brak ważnego OC na samochód osobowy będzie się wiązać z karą w  wysokości 1 120 zł (brak polisy od 1 do 3 dni), 2 800 zł (przerwa w ubezpieczeniu od 4 do 14 dni) lub 5 600 zł (brak OC przez ponad 14 dni). Kary są wyższe w przypadku pojazdów ciężarowych i  autobusów, a niższe w przypadku jednośladów.

Biorąc pod uwagę, że składka za ubezpieczenie auto wynosi kilkaset złotych, to unikanie zakupu polisy jest po prostu nieopłacalne. W dodatku kierowca, który wyrządzi szkodę pojazdem bez OC, jest za nią odpowiedzialny finansowo (pierwotnie odszkodowanie wypłaca UFG, które jednak później zwraca się z  regresem ubezpieczeniowym do sprawcy wypadku).

To powinien wiedzieć każdy kierowca

Coraz rzadziej kierowcy celowo nie wykupują polisy OC na swój samochód. Zwykle brak ważnego ubezpieczenia wynika z zapominalstwa lub niewiedzy. Warto więc wiedzieć, że:

  • Nie każde ubezpieczenie OC wznawia się automatycznie. Klauzula prolongacyjna nie obejmuje polisy zbywcy.

  • Prawo nakazuje, by wszystkie zarejestrowane pojazdy były ubezpieczone. Jeśli więc nawet nie użytkuje się danego samochodu, to i tak powinno się go ubezpieczyć.

  • Polisa OC jest przypisana do konkretnego pojazdu, a nie kierowcy. Nie można więc przenieść ubezpieczenia z jednego samochodu na drugi.

Pomocne okazuje się też wsparcie doświadczonego agenta ubezpieczeniowego, który wyjaśni wszelki wątpliwości i przypomni o konieczności zawarcia polisy.

TAGI:

Mikołaj Pasecki

Specjalista ds mediów