6 niesamowitych ciekawostek ubezpieczeniowych

Woody Allen powiedział kiedyś, że są gorsze rzeczy niż śmierć, takie jak… spędzenie popołudnia z  Agentem ubezpieczeniowym. Tematyka ubezpieczeniowa często bywa bowiem postrzegana jako wyjątkowo nudna. Wbrew pozorom jednak w tej branży doszukać się można mnóstwa intrygujących ciekawostek.

1. Starbucks wydaje więcej na ubezpieczenia zdrowotne pracowników niż na… kawę

Jak podaje CNN, Starbucks w Ameryce wydaje więcej pieniędzy na ubezpieczenia zdrowotne swoich pracowników niż na ziarna kawy! Tą największą na świecie sieć kawiarni można więc pochwalić za zapewnienie swoim pracownikom naprawdę sporej opieki socjalnej.

Starbucks zapewnia bowiem rozbudowaną opieką zdrowotną wszystkim pracownikom, którzy pracują co najmniej 20 godzin tygodniowo. W tym koncernie sporo ludzi, w szczególności studenci, pracuje tylko na część etatu. W konsekwencji Starbucks rocznie przeznacza setki milionów dolarów rocznie na same ubezpieczenia zdrowotne.

2. Jak ubezpieczają się astronauci?

20 lipca 1969 ludzka stopa po raz pierwszy odbiła się na powierzchni Księżyca. Jak można się domyślić, przygotowania do tej misji kosmicznej były bardzo ciężkie, długie i pełne nieoczekiwanych sytuacji.

Jednym z większych problemów, na jakie natrafili astronauci, czyli Neil Armstrong, Michael Collins, Edwin Aldrin było to, że nikt nie chciał im zapewnić polisy na życie. Prawie żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie chciało ich bowiem ubezpieczyć, a te, które wyrażały na to zgodę, proponowały iście… astronomiczną cenę. Trudno się temu dziwić, skoro praca astronauty jest niezwykle niebezpieczna, a pionierska misja na księżyc wiązała się z ogromnym ryzykiem.

Sami astronauci nie zamierzali się jednak poddawać i  wymyślili ciekawy sposób na uzyskanie ubezpieczenia. Jak przypomina magazyn Space Safty, astronauci przed wybraniem się na misję… podpisali kartki pocztowe. Liczyli na to, że w razie ich ewentualnej śmierci, wartość takich pocztówek będzie bardzo wysoka, co zaś miało być swoistą polisą ubezpieczeniową dla ich rodzin.

Z zawarciem ubezpieczenia problem miało także wielu innych sławnych ludzi zajmujących się ryzykownymi dziedzinami. Przykładowo słynny Jackie Chan stroni od korzystania z kaskaderów, przez co także ma problemy ze znalezieniem polisy na życie.

3. Sposób na tańsze OC? Zmiana koloru samochodu!

Na finalną składkę OC i AC składa się co najmniej kilkanaście czynników. Niektóre z nich wydają się być dość intrygujące. Przykładowo część towarzystw ubezpieczeniowych zwraca uwagę nawet na kolor samochodu. W konsekwencji posiadacze np. szarych samochodów czasem mogą liczyć na niższą cenę niż ci posiadający czerwone pojazdy.

Niektórzy ubezpieczyciele zwracają też uwagę na to, czy kierowca jest rodzicem. Co ciekawe jednak, bycie rodzicem wcale nie musi oznaczać zniżki. Wręcz przeciwnie, czasami w takich przypadkach cena OC jest wyższa. Biorąc pod uwagę, jak dużo czynników branych jest pod uwagę przy kalkulacji ubezpieczenia najlepiej więc skorzystać z usług doświadczonych Agentów ubezpieczeniowych.

4. W jakich okoliczność powstało pierwsze towarzystwo ubezpieczeniowe?

W XVII wieku w Londynie z pozoru mały pożar przeistoczył się w prawdziwą katastrofę. W kilka dni stolica Wielkiej Brytanii zamieniła się bowiem w zgliszcza. Ten pożar wywarł wielki wpływ na brytyjskie społeczeństwo i  doprowadził do zmian prawnych związanych z ubezpieczeniami.

Ta sytuacja doprowadziła także do tego, że do życia powołane zostało pierwsze towarzystwo ubezpieczeniowe. Było ono znane jako Insurance Office for Houses, a za jego powstanie odpowiadał słynny ekonomista Nicholas Barbon.

Sama idea ubezpieczeń powstała jednak dużo wcześniej, bo już w czasach antycznych. Z początku wiązały się one głównie ze swoistym ubezpieczeniem towarów transportowanych drogą morską.

5. Od jakich nietypowych zdarzeń można się ubezpieczyć?

W oryginalnych ryzykach objętych ubezpieczeniem lubują się przede wszystkim Amerykanie. W USA od wielu lat można ubezpieczyć się  np. od… porwania przez kosmitów.

Mocno nietypowe ubezpieczenia to także domena Japonii. W tym kraju golfiści mogą się bowiem ubezpieczyć od… konieczności zorganizowania imprezy, za trafienie do dołka już przy pierwszej próbie. Za jeden z powodów częstych samobójstw w Kraju Kwitnącej Wiśni podaje się zaś motywację finansową, czyli wypłatę odszkodowania rodzinie zmarłego.

Polskie ubezpieczenia także zapewniają jednak bardzo szeroką ochronę, w tym także od zdarzeń niezwykle mało prawdopodobnych. Przykładem jest ubezpieczenie domu w formule all risk, czyli od wszystkich ryzyk. W takim przypadku ochrona jest świadczona w przypadku wszystkich zdarzeń losowych, za wyjątkiem wykluczeń pojawiających się w OWU. W Polsce można więc ubezpieczyć swoją nieruchomość od nawet tak nieprawdopodobnych zdarzeń, jak uszkodzenie domu przez… statek kosmiczny.

6. Jak ubezpieczają się celebryci?

Nogi, języki, a nawet wąsy i inne części ciała ubezpieczone na gigantyczne sumy pieniędzy? W świecie celebrytów i gwiazd sportu, muzyki oraz filmu to standard. W ich przypadku bowiem uszkodzenie konkretnej części ciała może mieć katastrofalne skutki na karierę zawodową. Ponadto zawarcie ubezpieczenia na astronomiczne sumy pozwala także na spory rozgłos w mediach.